Tytułem uzupełnienia dopiszę do tego zdjęcia swoje 3 grosze. Plac Matejki to niewątpliwie jedno z fajniejszych miejsc w Chorzowie. Szkoda, że przy całej jałowej dyskusji jaka się toczy w mieście a propos braku "Rynku z pradziwego zdażenia" nikt nie pochyli się nad tym fragmentem miasta i zastanowi się co zrobić, by go rozruszać.
Jest to miejsce, które zasługuje na to, by być czymś więcej niż tylko rondem z odlewem rzeźby Kalidego. Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że warto byłoby poszerzyć chodniki kosztem pomniejszenia wyspy na środku placu - tak, by w sezonie wiosenno-letnio-wczesnojesiennym było wystarczająco dużo miejsca na postawienie kilku stolików przed lokalem - nie jakieś rozbudowane konstrukcje jak na Wolce, raczej coś niezobowiązującego jak lokale na Placu Nowym na Kaziemierzu. Przed lokalem. I tu zbliżamy się do głównego problemu całej tej miejscówki. Nie ma tu żadnej kawiarni, baru klubu.
Jak Polska długa i szeroka powstają lokale w typie "Przekąsek i zakąsek" - z tych, które osobiście zwiedziłem najbardziej przypadł mi do gustu krakowski lokal Pijalnia Wódki i Piwa. Stoi za tym jakaś firma w Łodzi, która ma sieć innych knajp. Fajnie byłoby coś takiego mieć w Chorzowie, fajnie jeśli pojawiło by się to na Placu Matejki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz